Mgr Katarzyna Smolarek
Położna, edukator ds. laktacji, założycielka portalu Babikon, gdzie dzielę się swoją wiedzą i doświadczeniem z macierzyństwa
Torbę najlepiej mieć już spakowaną na 4-6 tygodni przed porodem. Dobrze pakować się „strefami”: na poród, po porodzie dla mamy, dla dziecka – to znacznie ułatwi wyjmowanie rzeczy, kiedy nie ma za bardzo czasu na szukanie. Kiedyś przydałaby się jeszcze opcja z rzeczami dla osoby towarzyszącej, warto obecnie dopytać się w wybranym szpitalu czy jest możliwość uczestniczenia drugiej osoby przy porodzie, sytuacja zmienia się dynamicznie – na zajęciach przygotowujących rodziców do narodzin, zawsze radziłam, aby zaangażować do tego tatusia dziecka, bo to on jest najczęściej proszony o podawanie rzeczy z walizki.
Każdy szpital może mieć inne wymagania, co należy zabrać na poród. Warto zapoznać się ze spisem niezbędnych do przyjęcia do szpitala rzeczy, zwykle dostępnym na stronie internetowej.
Niezbędne rzeczy dla mamy: dokumenty: dowód osobisty, karta ciąży i ew. wyniki badań z okresu ciąży. Warto wspomnieć, że od niedawna jest potrzeba posiadania dwóch wyników grupy krwi – jeśli posiadasz jeden to nie martw się, w szpitalu pobiorą drugi. Warto też uporządkować wyniki badań, USG i wszelkie dokumenty z okresu ciąży. Koszula do porodu/do karmienia po porodzie – najlepiej bawełniana. Klapki pod prysznic (polecam nie zabierać kapci domowych, ani ulubionych klapek ze względu na dużą ilość bakterii szpitalnych oraz zazwyczaj po porodzie są bardzo ubrudzone. Często pojawiają się obrzęki w połogu, więc wybierz trochę większy rozmiar lub po prostu japonki.
Szlafrok, skarpetki – często podczas zmęczenia robi się zimno, a gdy schodzi znieczulenie po cięciu cesarskim również emocje biorą w górę i warto je mieć w walizce. Ręcznik mały i duży. Kosmetyki codziennego użytku plus szare mydło do rany krocza lub cięcia cesarskiego. Woda niegazowana w małych butelkach z dzióbkiem, bądź butelka z filtrem. Przekąski, jeśli nie skorzystasz z nich przy porodzie, to na pewno przydadzą się po. Pomadka do ust – podczas porodu bardzo mocno wysychają śluzówki jamy ustnej, nawet po cięciu cesarskim się przydaje, gdy nie można pić przez kilka godzin od zabiegu. Ładowarka do telefonu – niezbędna.
Z rzeczy dla mamy po porodzie potrzebne będą wkładki laktacyjne, bawełniany stanik do karmienia (2-3 sztuki), bez drutów, fiszbin – wygodny też do spania, nie uciskający. Wkładki higieniczne poporodowe, podkłady poporodowe na łóżko, majtki poporodowe – mogą być siateczkowe, bawełniane ale napewno nie z flizeliny, one nie przepuszczają powietrza! Polecam jeszcze spakować nakładki laktacyjne (silikonowe), lanolinę 100 proc. ze względu na niektóre problemy z początkiem karmienia oraz kompresy na obolałe brodawki sutkowe. Nie jest to obowiązkowy element, ale pomocny. No i ważne też, aby przygotować strój do wyjścia. Najlepiej wygodny.
Ważne, aby wszystkie rzeczy dla dziecka (ale też koszula do karmienia mamy) były wcześniej uprane w proszku/płynie przeznaczonym dla niemowląt. Nowe ubrania mogą mieć na sobie pozostałości związków chemicznych z procesu produkcyjnego, które mogą drażnić niezwykle delikatną skórę noworodka. Dla maluszka przydadzą się pieluszki jednorazowe, chusteczki nawilżane o prostym składzie, maść/krem do pielęgnacji pośladków. Bawełniane body najwygodniejsze są te rozpinane. Z doświadczenia wiem, że rodzice boją się przekładać przez główkę body, chociaż jeśli się nie boisz to one również są wygodne.
Spodenki, kaftaniki – tylko jeśli decydujesz się na zestaw z body i spodenkami. Bawełniane pajacyki czyli takie ubranko z długim rękawem, rozpinane na całej długości, zakrywające ciało dziecka, aż po stópki. Najwygodniejsza opcja. Skarpetki. I bawełniana czapeczka przydaje się po porodzie. Kocyk/becik, nie polecam kupowania z usztywnianym tyłem, są one mało wygodne i zazwyczaj na większe dzieci, więc maluchy z małą masą urodzeniową po prostu „toną” w nich. Najlepiej sprawdza się wiązany rożek. Pieluchy tetrowe/muślinowe/bambusowe to uniwersalny element wyprawki, który przyda się do wycierania, osuszania czy otulania.
Jeśli chodzi o rozmiary ubranek, to zazwyczaj 56 jest odpowiedni. Zdarza się jednak, że jest na dziecko za duży lub po kilku dniach okaże się za mały. Warto mieć po dwa lub trzy komplety w rozmiarze 56 i 62, a jeżeli na podstawie badań prenatalnych możemy się spodziewać, że dziecko będzie mniejsze możemy także przygotować ubranka w rozmiarze 50. Ubranka dziecięce zajmują niewiele miejsca, więc taki zapas powinien spokojnie zmieścić się w torbie.
Na liście znajduje się jeszcze smoczek. Z doświadczenia zauważyłam, że noworodki niekiedy są wielkimi ssakami, mają mocny odruch ssania – dlatego wspominam o smoczku, bo niekiedy jest to jedyna szansa dla mamy na chwilę oddechu. Oczywiście nie jestem za wprowadzaniem smoczka w czasie stabilizacji laktacji (pierwsze 4-6 tygodni), ale podanie go raz czy dwa na oddziale czy w domu nie powinno wpłynąć na zaburzenie, jeśli nie jest to oczywiście codzienność i Mama potrafi rozpoznać potrzebę samego ssania, a nie głodu i wtedy zastępuje smokiem odruch szukania.
Przygotowywanie ciała do porodu należy zacząć już na samym początku ciąży. Warto zadbać o swoją aktywność fizyczną, by wzmocnić mięśnie i stawy przed ukończeniem ciąży. Fajnym rozwiązaniem jest przygotowanie się do porodu i macierzyństwa poprzez szkołę rodzenia, gdzie nie tylko dowiesz się jak przewijać czy kąpać malucha ale również prawidłowo oddychać podczas porodu, z jakich naturalnych i farmakologicznych metod łagodzenia bólu możesz skorzystać i położna opowie o laktacji czy połogu.
Ciało po porodzie wraca do formy stopniowo, jeśli wszystko przebiega prawidłowo to połóg trwa od 6 do 8 tygodni. W tym czasie dochodzi do cofania się zmian, które zaszły podczas ciąży. Do takich zmian zaliczamy obkurczanie macicy, odchody połogowe – inaczej mówiąc wydzielina, początkowo krwista później brunatna. Możesz czuć, że jest jej o wiele więcej podczas karmienia, to naturalne, tak działają hormony. Mogą wystąpić obrzęki, które po kilku dniach powinny ustąpić, staraj się dużo odpoczywać w pozycji leżącej.
W pierwszych dobach po porodzie możesz wystąpić lęk przed koniecznością wypróżnienia, ale nie bój się o to, staraj się jednak unikać silnego parcia ze względu na mięśnie dna miednicy. W razie problemów zgłoś położnej, na pewno coś na to poradzi. Rozpoczynająca się laktacja, czyli wydzielanie mleka powoduje powiększenie piersi, co odczuć możesz w 3-4 dobie po porodzie bo rozpoczyna się nawał mleczny. Goi się rana po porodzie – krocza lub po cięciu cesarskim. Okolice krocza po porodzie drogami natury mogą być tkliwe i bolesne.
Jeżeli kroczę zostało nacięte i zszyte to wymaga pielęgnacji. Po każdej wizycie w toalecie podmywaj kroczę czystą wodą lub możesz używać preparatu łagodzącego dyskomfort (tantum rosa). Pamiętaj o delikatnym osuszeniu okolic intymnych, najlepiej jednorazowym ręcznikiem. Ranę po cięciu cesarskim należy dokładnie myć podczas kąpieli szarym mydłem, następnie również osuszyć. Jeżeli zauważysz, że jest zaczerwieniona możesz również użyć preparatu dezynfekującego na bazie okteidyny.
Najważniejsze w pielęgnacji rany krocza czy po cięciu cesarskim jest zapewnienie dostępu powietrza. W ciągu dnia staraj się jak najwięcej wietrzyć kroczę lub bliznę po cięciu. Dostęp powietrza pozwala unikać zakażeń i powikłań. Przy wypisie ze szpitala dowiesz się, kiedy zgłosić się na zdjęcie szwów lub jak postępować bo możliwe, że nie będzie takiej konieczności bo są to szwy rozpuszczalne.