Ewa Sękowska-Molga
Psycholog dzieci i młodzieży, pracuje w nurcie terapii poznawczo-behawioralnej
Bycie rodzicem to niezwykle trudna rola – musimy pamiętać o wielu, kluczowych kwestiach, zapewniających dziecku prawidłowy rozwój i poczucie bezpieczeństwa. Podstawę w tym aspekcie stanowi odpowiednie wsparcie psychiczne naszej pociechy.
Często rodzice wpadają w wir pracy i domowych obowiązków, zapominając o tym, że to oni odgrywają kluczową rolę we wsparciu psychicznym swojego dziecka. Dlaczego tak ważne jest, aby być przy maluchu i wspierać go na co dzień?
Wsparcie psychiczne jest ważne, ponieważ opiera się na wspomaganiu rozwoju emocjonalnego, które z kolei wpływa na całościowy rozwój dziecka w aspekcie społecznym i poznawczym. W tej kwestii możemy zrobić wiele. W pierwszej kolejności powinniśmy rozmawiać z naszym dzieckiem, ale przede wszystkim uważnie je słuchać. Pokazując dziecku, że je słuchamy i poświęcamy mu czas, odkładając na chwile swoje sprawy i telefon na bok, znacznie wspieramy jego rozwój.
Po czym poznać, że nasze dziecko jest osobą wysoko wrażliwą? Czy potrzebuje ono wtedy od nas innego, specjalnego podejścia do codziennych spraw?
Jest to niezwykle złożony temat wymagający obserwacji i specjalistycznej wiedzy. Warto jednak podkreślić, że bycie wysoko wrażliwym nie jest cechą negatywną – niesie ze sobą wiele pozytywów. Gdy wiemy, że nasze dziecko jest wysoko wrażliwe lub po prostu bardziej wrażliwe, powinniśmy poświęcać mu więcej naszej uwagi i czasu. Podobnie powinniśmy postępować w trudnych dla każdego dziecka momentach – np. przy zmianie szkoły, czy pojawieniu się rodzeństwa.
Dzieci również doświadczają ciężkich emocji – bywają smutne, złe, boją się. Jak pomóc małemu człowiekowi radzić sobie emocjami i dlaczego nie powinniśmy ich bagatelizować?
Powinniśmy akceptować wszystkie emocje dziecka, nawet te trudne, ponieważ one także są kluczowe w ich rozwoju. Niezależnie od tego, czy nasze dziecko obecnie się boi, smuci, czy też złości, zauważajmy te emocje. Oczywiście możemy nie akceptować zachowania związanego z ich przeżywaniem – np. agresji wynikającej ze złości. Jednak dziecko ma prawo do wszystkich emocji, nie tylko tych powszechnie uważanych na pozytywne.
Jak duże znaczenie mają emocje, które my przeżywamy, a co za tym idzie, przenosimy na dziecko? Przecież jako rodzice też czasem nie mamy siły, tracimy cierpliwość lub jest nam po prostu źle.
Jako rodzice, nadal jesteśmy tylko ludźmi, zatem kumulujemy w sobie trudne emocje, napięcia, które nierzadko wyładowujemy w domu. One także są ważne dla naszego dziecka, ponieważ nawet gdy ich nie widzi, nie słyszy, to z pewnością je czuje. Dlatego też, jeśli chcemy pracować nad rozwojem emocjonalnym naszej pociechy, musimy zacząć od siebie – od tego, jak rozładowujemy napięcia, czy dbamy o równowagę i swoje emocje, ponieważ jesteśmy dla naszego dziecka modułem do naśladowania.
Rozpoczął się rok szkolny, to dla wielu dzieci ciężki okres związany również z nałożoną na nie presją. Jak sprawić, aby pociecha w natłoku szkolnych obowiązków faktycznie czuła, że ma oparcie w rodzicach?
Nie wywierajmy na dziecku presji. Już samo uczęszczanie do przedszkola, czy też szkoły stanowi dla niego w pewnym stopniu stres, z którym nie zawsze jest w stanie sobie poradzić. Nie dodawajmy zatem dodatkowej dawki presji, poganiania, oczekiwania, tego, że nasze dziecko wykona coś szybciej itp. Dziecko nie musi też odpowiadać na nasze wszystkie pytania – jak było w szkole itd. Powinno mówić o tym, co dla niego jest ważne. Nie powinniśmy także wyręczać swojego dziecka w obowiązkach szkolnych, a mu pomagać i wspierać, by miało poczucie sprawczości.