Kuba Tomaszczyk
Finalista programu MasterChef Junior
Co było dla Ciebie najbardziej stresujące podczas pierwszego dnia szkoły?
Podczas pierwszego dnia szkoły najbardziej stresujące było to, że zaśpię i nie zdążę – jestem strasznym śpiochem i najlepiej spałbym całymi dniami.
Jakim miejscem jest dla Ciebie szkoła – czy chętnie do niej wracasz po dwu miesięcznych wakacjach?
Jak dla mnie szkoła ma dwie strony medalu. Z jednej strony spotkam w niej dużo fajnych osób, rozwijam swoją wiedzę i mogę się porządnie zmęczyć na lekcjach wf’u, a z drugiej strony to znowu nieszczęsne wstawanie rano i siedzenie pół dnia w jednym miejscu. Po dwu miesięcznej przerwie ta gorsza strona cały czas chodzi mi po głowie.
Które przedmioty są dla Ciebie najbardziej ciekawe, a na które chodzisz z niechęcią?
Jak dla każdego nastolatka, wf jest dla mnie najlepszą lekcją ponieważ kocham rywalizację i aktywny tryb życia, natomiast nie przepadam za biologią, ponieważ nigdy nie umiem zapamiętać wszystkich trudnych nazw i ten przedmiot nie chce mi wchodzić do głowy.
Przygotowujesz jedzenie do szkoły samodzielnie, czy pomaga Ci w tym mama? Jakie przekąski do szkoły są dla Ciebie smaczne i wygodne w przygotowaniu?
Tak jak wspomniałem wcześniej, każda sekunda snu jest dla mnie na wagę złota. Zawsze wieczorami przygotowuję drugie śniadanie do szkoły, zazwyczaj są to kanapki z chleba razowego, szynki i dużej ilości sałaty i papryki (fajnie się to chrupie!). Przed wyjściem do szkoły zawsze mogę liczyć na śniadanie, które zrobi moja mama. Trochę jak w „amerykańskim filmie” siadamy wszyscy przy jednym stole i jemy najważniejszy posiłek w całym dniu składający się z białka i tłuszczów, które najlepiej pobudzają organizm do pracy przez cały dzień.