Skip to main content
Home » Rozwój dziecka » Cień FASD. Jak alkohol w ciąży wpływa na rozwój dziecka – historie prawdziwe
Rozwój dziecka

Cień FASD. Jak alkohol w ciąży wpływa na rozwój dziecka – historie prawdziwe

Dr n. med. Katarzyna Anna Dyląg

Specjalistka pediatrii, kierowniczka Centrum Kompleksowej Diagnostyki i Terapii Dzieci z FASD przy Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym im. św. Ludwika w Krakowie

FASD dotyka ponad 2 proc. dzieci w Polsce. Jest częstszy niż zespół Downa, mukowiscydoza, zaburzenia ze spektrum autyzmu. Każdego 9. września obchodzimy światowy dzień FASD, aby przypominać, że nie ma bezpiecznej ilości alkoholu jaką może przyjąć kobieta ciężarna.

Anita zaszła w ciążę na początku studiów. Dowiedziała się, że spodziewa się dziecka w 4. miesiącu ciąży. Zdążyła wziąć udział w Juwenaliach i kilku imprezach w akademiku.

Maria pracowała w dużej korporacji. Źle znosiła duże tempo życia i pracę pod presją czasu. W rozluźnieniu się pomagał jej wieczorny rytuał: serial i kieliszek białego wina. Kiedy dowiedziała się, że przelotna erotyczna przygoda z wyjazdu integracyjnego zaowocowała ciążą, była już na początku drugiego trymetru.

Jola dorastała w domu dziecka. Po osiągnięciu pełnoletności, próbowała uzyskać samodzielność, ale splot życiowych okoliczności sprawił, że uzależniła się od alkoholu. W trakcie ciąży zaliczyła kilka ciągów alkoholowych. Samodzielnie wychowując syna przeszła leczenie odwykowe, wyszła za mąż i urodziła dwoje kolejnych dzieci.

Światy Anity, Marii i Joli rzadko się przecinały. Wszystkie trzy kobiety spotkały się w poczekalni poradni psychologiczno-pedagogicznej.

9-letnia córka Anity miała problemy szkolne. Nauczyciele zgłaszali, że niektóre przedmioty, szczególnie matematyka, przychodzą dziewczynce z trudnością. Pojawił się pomysł powtarzania trzeciej klasy. Anita często czytała uwagi w dzienniku elektronicznym, że córka jest impulsywna, nie potrafi skupić się w trakcie lekcji, konfliktuje się z rówieśnikami.

Synek Marii urodził się o czasie, z prawidłową masą ciała. Dostał 10 punktów w skali Apgar. Maria zmieniła pracę na spokojniejszą, cieszyła się macierzyństwem, choć nie było ono łatwe. Chłopiec był bardzo ruchliwy, nie skupiał się nawet na chwilę. Miał już trzy latka i dalej wypowiadał tylko kilka słów, to niepokoiło troskliwą mamę.

Jola przy porodzie nie wspomniała o uzależnieniu od alkoholu, wstydziła się. Synek urodził się o czasie, ale był bardzo mały, ważył niecałe dwa kilogramy. Przez okres niemowlęcy mało przybierał na wadze. Kiedy zbliżał się koniec nauki w przedszkolu nauczycielki odesłały Jolę na badanie do poradni psychologiczno-pedagogicznej. Obawiały się, że chłopiec nie poradzi sobie w szkole – nie umiał liczyć do dziesięciu, pisać, zachowywał się jak dwulatek, nie jak sześciolatek.

Historie dzieci Anity, Marii i Joli choć różne, mają wspólny mianownik – narażenie na alkohol w czasie ciąży.

Alkohol wypijany przez matkę dociera do płodu, osiąga w jego krwi stężenia podobne do stężeń w krwi matki i wpływa na rozwój tkanek dziecka. Szczególnie wrażliwy na działanie alkoholu jest mózg. Alkohol powoduje obumieranie komórek nerwowych płodu i wpływa na ich funkcję. Nie jest znana bezpieczna ilość alkoholu, którą można przyjąć w ciąży bez konsekwencji dla dziecka – mówi dr n. med. Katarzyna Anna Dyląg, kierowniczka Centrum Kompleksowej Diagnostyki i Terapii Dzieci z FASD przy Szpitalu Dziecięcym im. św. Ludwika w Krakowie.

Zaburzenia wynikające z narażenia na alkohol w okresie ciąży nazywamy FASD – spektrum płodowych zaburzeń alkoholowych – tłumaczy psycholożka, dr n. med. Katarzyna Kowalska i dodaje – U dzieci z FASD obserwujemy opóźnienie rozwoju mowy, problemy z nauką, szczególnie z przedmiotami, które wymagają myślenia abstrakcyjnego, zaburzenia uwagi. Drugim obszarem trudności są relacje społeczne. Dzieci z FASD często zachowują się jakby były młodsze niż wskazuje na to ich wiek.

Minęło wiele lat od momentu spotkania w poczekalni zanim Anita, Maria i Jola usłyszały o FASD. Poszukując wsparcia, zdążyły odwiedzić wielu specjalistów, zanim trafiły na kogoś, kto zadał pytanie o narażenie na alkohol w czasie ciąży i połączył problemy dziecka z prenatalnymi uwarunkowaniami.

Większość pacjentów trafia do naszego ośrodka późno, w wieku szkolnym lub nastoletnim. Tymczasem badania mówią, że diagnoza przed piątym rokiem życia i objęcie działaniami terapeutycznymi znacząco poprawia rokowanie na stabilne funkcjonowanie dziecka. Niestety, specjaliści często boją się zadawać pytania o alkohol w czasie ciąży lub zwyczajnie o tym zapominają – podkreśla dr n. med. Katarzyna Dyląg.

Next article