Agata Wątróbska i Janusz Chabior
Małżeństwo aktorów sprawujące opiekę nad swoim 21-letnim psem Batmanem
Na dobre i na złe. W zdrowiu i chorobie. Zawsze i wszędzie. Brzmi jak przysięga prawdziwej miłości, która piękne słowa konfrontuje z rzeczywistością. Bo, o ile stosunkowo łatwo kochać i zachwycać się małym szczeniaczkiem czy pełnym wigoru młodym psem, tak pies senior to wyzwanie – logistyczne, finansowe i emocjonalne. Ale czego nie robi się dla prawdziwego przyjaciela!
Znani i oddani
Aktorzy Janusz Chabior wraz z żoną Agatą Wątróbską to prawdziwa „power couple”! Ich „power” widać nie tylko w godnej podziwu aktywności zawodowej, ale również, bardziej prywatnie w oddaniu ukochanemu psu Batmanowi, który, jak to na 120-latka przystało (ma obecnie 21 „psich” lat), wymaga całodobowej opieki i obecności. To ogromne wyzwanie, które nie jest dla wszystkich – wymaga bowiem, oprócz miłości do pupila, doskonałe organizacji pracy i życia prywatnego oraz odporności psychicznej i opanowania.
– Opiekę nad tak wiekowym psem można porównać do opieki nad niemowlęciem lub osobą starszą i niesamodzielną. Batman wymaga 24-godzinnej opieki, nie może zostać sam nawet na chwilę. My, mimo, że jesteśmy bardzo aktywni zawodowo, całe życie podporządkowaliśmy opiece nad naszym ukochanym psiakiem, który od lat jest kaleką. To my jesteśmy jego „łapami”, „zmysłami” i „instynktami”, które z racji jego wieku, już nie działają. – przyznaje Agata Wątróbska. – Batman jest jak człowiek, w trudnych chwilach „płacze”, potrzebuje przytulenia, naszej stałej obecności, boi się choć na moment zostać sam. Ta sytuacja wymaga od nas dopracowanej logistyki co do wręcz minuty naszych aktywności poza domem, wspomagamy się również pomocą opiekunki, kiedy oboje w tym samym czasie pracujemy.
Przypadek szczególny
Janusz Chabior przekonany jest, że Batman był mu pisany. Jak sam mówi – to była jednocześnie miłość i przyjaźń od pierwszego wejrzenia. I od początku miłość szczególna, ponieważ Batman w momencie poznania Janusza już miał tylko trzy łapki i wiele różnych przejść zdrowotnych za sobą, a jak się okazało, jeszcze więcej przed.
– Kiedy niektórzy znajomi dziwili się, że adoptuję niepełnosprawnego psa i pytali „po co ci to?” odpowiadałem, że Batman nie jest niepełnosprawny, tylko to taka nietypowa rasa – Trójnóg Weimarski. To najczęściej wystarczało za wszystkie tłumaczenia. – śmieje się Janusz Chabior. – Batman zagrał ze mną w filmie, w którym samotny mężczyzna rozmawia z napotkanym psem. Już wtedy wiedziałem, że ten film jest o mnie. O nas. I, że nie przypadkiem przyjąłem tą rolę – ten film miał być po to, abym zyskał, a potem my wspólnie z Agatą, przyjaciela na całe życie. – podkreśla Janusz Chabior.
Przyjaciel czeka w schronisku
Janusz Chabior jest ambasadorem zwierząt wykluczonych i promotorem adopcji. Zwierzęca samotność podobna jest do ludzkiej – tak samo trudna przykra i… samotna. To szeroki problem zwłaszcza wśród seniorów, którzy tracąc najbliższą osobę, zostają sami.
– Ja swojego przyjaciela znalazłem w schronisku, dlatego polecam to rozwiązanie. Jest bardzo wiele wspaniałych kochających zwierząt czekających na ciepły dom. – zachęca Janusz Chabior.
– Psi senior może być dobrym wyborem dla osoby starszej, ponieważ jest mniej ruchliwy, ułożony i na pewno bardzo doceniający adopcję i to, że ma dom. Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę wszystkie „za” i „przeciw”, ponieważ wyzwania zdrowotne opiekuna mogą uniemożliwiać pełną opiekę nad pupilem w tym wieku. – tłumaczy Agata Wątróbska.