Adam Kornacki
Dziennikarz motoryzacyjny, prowadzący program „Zakup Kontrolowany” w TVN Turbo, ojciec 4 dzieci
Panie Adamie, podróż z dzieckiem to dla wielu rodziców wyzwanie. Jak zadbać o bezpieczeństwo i komfort najmłodszych?
Przede wszystkim trzeba zadbać o dziecko – dać mu jak najwięcej rozrywek. Jazda samochodem to też dobry moment na rozmowę z naszymi pociechami, ponieważ czasu mamy ciągle za mało. Wszystkie sprzęty elektroniczne to dobry back-up. Kiedy dziecko po jakimś czasie jest już znużone podróżą to wtedy możemy ratować się zabawką, bajką, ewentualnie tabletem czy telefonem. Warto jednak ten czas maksymalnie wykorzystać jako moment na rozmowę czy wspólną zabawę.
Druga rzecz to oczywiście akcesoria, które umilą dziecku podróż. Warto zaopatrzyć się w zasłonki na szyby, dzięki którym dziecko nie będzie mrużyć oczu przez słońce, czy też pozwolą mu na zaśnięcie. Istotny jest również fotelik. Ważne, żeby był odpowiednio dobrany do wzrostu i masy dziecka. Ważne też jest, aby pamiętać również o prawidłowym zmontowaniu fotelika w aucie. Musi być to zrobione zgodnie z instrukcją, tak aby dziecko całym ciałem przylegało do pasa bezpieczeństwa.
Wrzesień to także początek jesieni i zimy, czyli najbardziej niebezpiecznego okresu na polskich drogach. O jakie aspekty przygotowania technicznego auta powinni zadbać kierowcy przed początkiem tego sezonu?
Powinniśmy podejść do sprawy dwutorowo – zadbać o auto, ale też o siebie. Warto je dobrze posprzątać po lecie, po przejazdach w wysokich temperaturach warto pamiętać o przeglądzie. W nowoczesnych samochodach mamy bardzo długie interwały przeglądowe, sięgające nawet 30 000 km. Jestem zwolennikiem działania prewencyjnego i wcześniejszej kontroli stanu technicznego auta. W samochodach z wysilonymi silnikami, turbodoładowanymi skracałbym ten okres nawet do 10 000 km. Warto więc wymienić i sprawdzić olej z filtrem, układ dolotowy, katalizator. Pozwoli to również na uniknięcie wysokich opłat przy naprawie samochodu. Zwróćmy uwagę także na opony i układ hamulcowy, szczególnie gdy jeździliśmy autem po terenie górzystym.
Kiedy przyjdzie jesień, a warunki atmosferyczne będą cięższe, warto też doszkolić własne umiejętności. Jak wiadomo, mało kto przyzna się do ich braków. Tymczasem warto przemyśleć, czy może nie powinniśmy się czegoś douczyć albo zlikwidować złe nawyki. To żaden wstyd przyznać się, że czegoś jako kierowcy mi brakuje, a instruktorzy szkoły nauki jazdy mogą wyzbyć nas ze złych nawyków, dzięki czemu jazda będzie bezpieczniejsza, a czas reakcji szybszy.
Chciałbym także zapytać o to, jak zadbać o oświetlenie pojazdu i drogi przed sezonem jesienno-zimowym. Na co powinni zwrócić kierowcy uwagę w tym aspekcie?
To ważny temat, który kiedyś należał do kierowcy, a w nowoczesnych autach są to skomplikowane, skomputeryzowane urządzenia, które polecałbym oddać pod oko specjalistów. Przy standardowych reflektorach warto sprawdzić ich ustawienie, czy nie oślepiamy innych kierowców, czy snop światła jest efektywny.
Panie Adamie, jest Pan również ojcem 4 dzieci, a wrzesień to też taki czas, gdzie wiele z nich wyruszy po raz pierwszy samemu do szkoły. Co by Pan doradził rodzicom, aby ich dzieci były bezpiecznymi uczestnikami ruchu?
Edukacja to podstawa! Wiele błędów w poruszaniu się dzieci wynika z braku ich wiedzy i praktyki. Jestem zwolennikiem wprowadzania dozy samodzielności. Uważam, że dobrym pomysłem jest, żeby kiedy dzieci mające już 10-11 lat jechały same rowerem lub szły pieszo same a do szkoły, która oddalona jest np. 2 km od naszego domu. Warto z dziećmi przejść tę trasę, nawet kilka razy, aby dziecko miało okazję ją poznać, zwrócić uwagę na newralgiczne punkty – przejścia dla pieszych, ronda, sygnalizacje świetlną. Trzeba także zwrócić uwagę na ścieżki rowerowe, ponieważ często bywa tak, że samochód na przejściu dla pieszych się zatrzyma, ale rower na ścieżce już nie. Pamiętajmy także o odblaskach, to absolutna podstawa. Zadbajmy o to, aby były one naprawdę dobre i obecne na plecaku czy kurtce dziecka.
Już niedługo następny sezon „Zakupu Kontrolowanego”. Co nas czeka w kolejnych odcinkach?
W „Zakupie Kontrolowanym” wracamy do Polski. W ostatniej serii byliśmy między innymi w Stanach Zjednoczonych, Holandii, Włoszech, teraz zrealizowaliśmy między innymi odcinki w Gdańsku, gdzie kupowaliśmy auto dla żeglarza, czy testowaliśmy auta terenowe na Pustyni Błędowskiej. W następnym sezonie programu nie zabraknie także lekkich, sportowych samochodów. To co najważniejsze w „Zakupie Kontrolowanym” to różnorodność oraz auta z różnych segmentów – zarówno w kontekście potrzeb kierowców jak i półki cenowej.